Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2017

Dystans całkowity:244.31 km (w terenie 5.80 km; 2.37%)
Czas w ruchu:10:58
Średnia prędkość:22.28 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:40.72 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Po okolicy

Niedziela, 30 lipca 2017 · Komentarze(2)
Krótka wycieczka po okolicznych trasach.




Nowy piec chlebowy w Suszkach

Po deszczu

Niedziela, 23 lipca 2017 · Komentarze(3)
Niedzielny poranek przywitał nas burzowo więc jak tylko się rozjaśniło, wskoczyłem na rower aby skorzystać z okazji.
Pierwsze kilometry jeszcze w delikatnym deszczu i niestety  pod wiatr, który czasami dawał się we znaki.
Szczególnie na nie osłoniętej prostej pomiędzy Ocicami a Nowogrodźcem.
Na horyzoncie jeszcze chmury deszczowe.

Rzeka Kwisa.

A to już prosta za Osieczowem w kierunku na Bolesławiec. Tu wiatr wiał już w plecy, ale w terenie leśnym nie był już tak bardzo odczuwalny...

...i cała trasa, GPS zaskoczył dopiero po 3 km, pewnie przez pochmurne niebo.

Końcówka trasy znów pod wiatr i w delikatnym deszczu.
Teren lekko zalesiony więc nie było tak źle, jedynie pomiędzy Wartowicami a Starymi Jaroszowicami otwarta przestrzeń i znów trzeba było się lekko napocić.

średnie kółko

Niedziela, 16 lipca 2017 · Komentarze(0)
Niedzielne przedpołudnie, pogoda słoneczna, lekki zachodni wiatr, pora wypróbować nowe szosowe opony.
Początek trasy lekko pod wiatr, ale już widać, że średnia prędkość roweru się zwiększyła.
Gdzieś w okolicach Ocic...

...i Rakowice Małe...

...cała trasa.

Wymiana opon na szosowe poprawiła średnią prędkość roweru o jakieś 3-4 km/h.
Niestety szutry raczej odpadają. Na szczęście w garażu leży zapasowy komplet kół z szerszymi oponami w razie "W".
Przed wyjazdem zapomniałem zmienić ustawienia licznika dla nowych opon i mnie oszukał.
Na liczniku rowerowym miałem przejechane 52 km a według GPS 49,25.
Do pięćdziesiątki zabrakło 0,75 km.
Następnym razem nadrobimy.

W towarzystwie raźniej

Niedziela, 9 lipca 2017 · Komentarze(2)
Krótki telefon, szybkie decyzje i przedpołudniową trasę jadę z Nahtah.
Po drodze gadu, gadu i nie wiadomo kiedy minęła spora część drogi.

Tempo w miarę szybkie, teren miejscami pagórkowaty, więc przy wytrawnym bikerze musiałem się trochę  napocić.
Trasa w większości przez spokojne okolice w towarzystwie i nie wiadomo kiedy stuknęło ponad 60 km.


do Brico

Czwartek, 6 lipca 2017 · Komentarze(0)
Tym razem zabrakło długiej nasadki 8mm, więc wybrałem się do Brico.
Droga przed Nowymi Jaroszowicami jeszcze rozkopana, dlatego w drodze powrotnej musiałem odbić na Kraszowice. 
Widok przed Kraszowicami.

małe kółko

Środa, 5 lipca 2017 · Komentarze(2)
Urlop, urlopem ale pojeżdzić trzeba, dlatego zaraz po powrocie wskoczyłem na rower aby nie wypaść z formy.
Tym razem małe kółko w koło komina na rozgrzewkę.
Bóbr w Kraszowicach, fotka z mostu za zaporą.

Gdzieś pomiędzy Kraszowicami a Nowymi Jaroszowicami.

Pogoda bezwietrzna, więc na prostej osiągałem "zawrotne" prędkości.