Do południa, przy chłodnej i wietrznej pogodzie. W Kruszynie spotkanie z Nahtah z ekipą i dalej już razem przegląd nowo budowanej obwodnicy Bolesławca. Jak na chłodną aurę to sporo bikerów i biegaczy na trasie. Powrót tą samą trasą przez Łaziska i Stare Jaroszowice.
Komentarze (4)
Mapka dobrze nakreślona. Na powrocie już nigdzie nie zawracałem, za Łaziskami pojechałem znów przez las i ominąłem górki. Chociaż przez ten las po błotku to również dało w kość. Jadąc przez Wartowice miałbym pod wiatr na nie osłoniętym terenie przed Starymi Jaroszowicami. Zresztą, obojętnie jak bym pojechał to zawsze gdzieś znalazła by się jakaś górka. Trasa dojazdu i powrotu z Łazisk nałożyły się na siebie. Wolf , Trzeba było puścić sygnał, to byśmy gdzieś tam się spotkali jak przejeżdżałeś przez Suszki.
Mniej więcej w granicach 10-tej, aura pozwala na krótką wycieczkę, czasami gdzieś się spotkamy - jak jeździmy.;))) ''Daniel? Widzę, że zawróciłeś z drogi rozstania. Tak sobie pomyślałem, że za wcześnie skręciłeś no ale Twój wybór a tam górki trzy, chyba, że mapa nie nakreśliła całej trasy.;)))
Widziałem zdjęcia :) Tego dnia byłem w Suszkach. Szkoda że Was nie spotałem. Runde robiłem w prawie tych samych miejscach. Było zadzwonić przenośnym aparatem fotograficznym, wyposażonym w aparat telefoniczny ;)
Daniel55
