Sześć dych słonecznym przedpołudniem

Niedziela, 19 sierpnia 2018 · Komentarze(2)
Trasa jak zwykle do południa, przy słonecznej i ciepłej pogodzie.
Kierunek Stare Jaroszowice, Warta Bolesławiecka i nowa trasa rowerowa.
Chwila odpoczynku i krótka pogawędka z bikerami na przystani w Iwinach.
Nie wiem dlaczego, ale jadąc przez Raciborowice, prawie co drugi kierowca machał do mnie zza kierownicy.
Tak czy inaczej było to miłe.
Od Raciborowic do Czapli lekko pod górę, za to od Czapli w stronę Lwówka można było poszaleć na zjazdach.
Od Lwówka na Rakowice, Ocice, Kraszowice po drodze kilka podjazdów i zjazdów i powrót do domu.
Tradycyjnie GPS zliczył około 1 kilometra mniej niż licznik rowerowy, zawyżając czas przejazdu o około 1 minutę.
Ostatnio mierzyłem dokładnie obwód koła i wpisywałem dokładną wartość w licznik. Będę musiał wypróbować na innym liczniku.
Na blogu wpisałem wartości uśrednione.




Komentarze (2)

Jakbyś coś narozrabiał na poziomce i uciekł. Ludzie ścigaliby Darka ;-)
Mam to samo z licznikiem i GPS''em. Wydaje mi się że licznik jest bardziej dokładniejszy. Jadąc minmalnie szlaczkiem przednie koło nakręci ciut więcej. Doliczając jeszcze nierówności terenu. Koło jest bardziej dokładniejsze.
GPS znowu zbiera prostą linie. Może jak
GPS pokonywałłby idealny ślad pierwszego koła. Różnica byłaby mniejsza. Taki mi się wydaje.
Umnie w niedziele GPS 100,4 km, licznik 102,7 km.
Granica błędu statystycznego.

WolfPL 11:14 poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Wszystko co na poziomie po R. jeździ jest brane za mnie, bo niestety, w okolicach byłem jedyny, teraz jest nas dwóch ale ludzie o tym jeszcze nie wiedzą.;)))

nahtah 06:33 poniedziałek, 20 sierpnia 2018
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zdraz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]