W pracy długi weekend, więc trzeba korzystać z wolnego. Niestety pogoda nie pozwala za bardzo poszaleć. Wyjeżdżałem to niebo było lekko pochmurne ale nie padało. Po kilku kilometrach zaczęło kropić a później to już coraz mocniej deszcz dawał się we znaki. Muss doposażyć Bluebike w Błotniki, które czekają już w garażu. Zrzut całej trasy: Odcinek Włodzice -Żerkowice 2,7 km wzdłuż Bobru po dziurawych szutrach, ale na tym rowerze praktycznie tego nie czuć, wyboje nie robią na nim wrażenia. Droga 297 w Żerkowicach, asfalt zerwany i trwają roboty. Ustronie - Żeliszów, tu można było poczuć moc poziomu. Cały czas lekko z górki i pomimo, że nie jest to rower typowo szosowy, średnia prędkość wahała się w granicach 35-40 km/h miejscami pod 50 km/h bez większego wysiłku. Trzeba będzie pomyśleć nad jakąś owiewką aerodynamiczną z tyłu. Kolejne kaemy w poziomie zaliczone - Polecam wszystkim.